W galerii

 

 

 

 

Strona główna arrow Rodzice arrow WIELKI DZIEŃ DWÓJKI
WIELKI DZIEŃ DWÓJKI
Autor: Ewa Cichoń   
„Dzisiejszy dzień jest niewątpliwie tym, na który czekaliśmy od 15 lat. Tak, nasza szkoła istnieje już 15 lat i w końcu doczekała się swojego imienia. To wyczekiwane przez wszystkich wydarzenie na pewno wpisze się w karty jej historii.” Takimi słowami przywitał wszystkich zebranych na uroczystości nadania imienia i sztandarów ZSD w Oleśnie jej dyrektor Jerzy Jeziorowski. W przededniu liturgicznego wspomnienia św. Jadwigi Śląskiej, w dniu 15 października br. odbyła się uroczystość nadania Jej imienia Publicznej Szkole Podstawowej nr 2 Dwujęzycznej i Publicznemu Gimnazjum nr 2 Dwujęzycznemu w Oleśnie.
O godz. 9:00 w kościele parafialnym pw. Bożego Ciała w Oleśnie uczniowie, nauczyciele, rodzice, zaproszeni goście i mieszkańcy naszego miasta wzięli udział w uroczystej Mszy św. koncelebrowanej, której przewodniczył Ordynariusz Opolski Ks. Biskup Andrzej Czaja. Koncelebrantami byli duchowni związani z Olesnem - ks. prałat dr Bernard Joszko i ks. dr Waldemar Klinger, a także proboszcz oleskiej parafii ks. Walter Lenart i prałat Zbigniew Donarski. Pasterz diecezji opolskiej w homilii wygłoszonej do zebranych podkreślił wartości, którymi kierowała się w życiu patronka szkoły św. Jadwiga Śląska: głębokie życie duchowe kształtowane poprzez modlitwę, postawę służby wobec bliźnich, zwłaszcza potrzebujących, chorych i słabych, niezłomność i konsekwencję w realizowaniu celów. Podkreślił radość z wyboru takiego patrona szkoły.
Dalsza część uroczystości odbyła się w budynku ZSD w Oleśnie, w hali sportowej pięknie udekorowanej przez Katarzynę Uniatowską, Stanisława Pokorskiego i Jacka Małeckiego. Na błękitnym tle obraz św. Jadwigi z napisem „…szkoła im. Księżnej Jadwigi Śląskiej”, rekonstrukcja izby zamku myśliwskiego, lasu i ogromne płótno przedstawiające zamek myśliwski w Oleśnie i polującego Henryka Brodatego wprowadzały zebranych w epokę, w której żyła patronka szkoły. Po wprowadzeniu sztandarów oleskich szkół i odśpiewaniu hymnu narodowego wicedyrektorzy Beata Sznajder –Małecka i Cezary Łuczak przywitali wszystkich zebranych. Uroczystość swoją obecnością zaszczycili: Ordynariusz Opolski Ks. Biskup Andrzej Czaja, Burmistrz Olesna Sylwester Lewicki, zastępca Burmistrza Olesna Jerzy Chęciński, przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Antkowiak, przedstawiciele Rady Miejskiej: Grzegorz Polak, Marek Leśniak, Jan Bonk i Henryk Kucharczyk, Sekretarz Gminy dr Bożena Matusiak, Skarbnik Gminy Jan Jaskólski, Starosta Oleski Jan Kus, dyrektor Krystyna Olejnik z Delegatury Kuratorium Oświaty w Opolu, dyrektor Departamentu Edukacji i Rynku Pracy przy Urzędzie Wojewódzkim w Opolu Waldemar Zadka, konsul Niemiec Peter Eck, członek Zarządu Wojewódzkiego TSKN i radny Sejmiku Wojewódzkiego Herbert Czaja, Zarząd Rady Rodziców z przewodniczącym Andrzejem Krzywoniem, były dyrektor ZSD Zbigniew Męzik, ks. proboszcz Walter Lenart, ks. Prałat Zbigniew Donarski, ks. Prałat dr Bernard Joszko, asystent posła Ryszarda Galli Damian Hutsch, przewodniczący TSKN Klaudiusz Prochota, były przewodniczący TSKN Bernhard Smolarek, Richard Schubert, wiceburmistrz miasta Arnsberg Erika Hahnwald, dyrektorzy szkół partnerskich - z Arnsbergu Thomas Mono i z Kusel Robert Reno, dyrektorzy szkół powiatu oleskiego, dyrektorzy szkół należących do Stowarzyszenia Szkół Innowacyjnych Regionu Opolskiego, sponsorzy -przedstawiciele firm i zakładów pracy. Tłumnie wypełnili salę gimnastyczną uczniowie, nauczyciele i rodzice.

Dyrektor szkoły Jerzy Jeziorowski wygłosił znamienne słowa w swoim przemówieniu. „Wybór patrona szkoły jest sprawą bardzo poważną i zawsze wzbudza wiele emocji. Nadanie właściwego imienia sprawia, że zyskuje ona swoją tożsamość, która wyróżnia ją spośród innych szkół. Patronem powinien być zatem człowiek o najlepszych cechach charakteru, którego życie i działalność służą pokoleniom. To na wartościach potwierdzonych życiem i działalnością patrona szkoła oprze bowiem swoje działania wychowawcze. Będzie to autorytet reprezentujący wartości godne naśladowania dla dzieci i młodzieży. Ważnym aspektem warunkującym wybór patrona jest także specyfika naszej szkoły, która pełni rolę integrującą w środowisku zamieszkałym przez społeczność wielokulturową. Dlatego też przygotowaliśmy się do tego projektu niezwykle starannie. Opracowano regulamin i procedury wyboru patrona, rozpoczęła się swoista kampania reklamująca tę akcję, przygotowano plakaty informacyjne, gazetki, prowadzono prelekcje, zmierzające do uzmysłowienia uczniom roli autorytetu w dzisiejszym świecie i powagi właściwego wyboru imienia szkoły. Spośród kandydatów szczególnym zainteresowaniem cieszyła się postać św. Jadwigi, księżnej śląskiej. Wybór ten nie dziwi, jeśli weźmiemy pod uwagę cechy, jakich poszukiwaliśmy u kandydatów, a niezwykły życiorys św. Jadwigi świadczy sam za siebie. Można by o niej mówić w nieskończoność. Postaram się jednak przedstawić państwu najważniejsze aspekty z jej życia.

Jadwiga pochodziła ze znakomitego szlacheckiego rodu niemieckiego Andechs o dużych zasługach w krzewieniu kultury, sztuki i religii chrześcijańskiej. Krótko przebywała pod opieką rodziców. Gdy miała 5 lat, oddano ją na wychowanie do opactwa Sióstr Benedyktynek w Kitzingen. Tam zetknęła się z zasadami życia klasztornego i pobierała nauki do 12 roku życia. Gdyby mogła, gdyby to zależało od niej, zostałaby w klasztorze. Jednak przeznaczone było jej inne życie. W wieku 12 lat została żoną polskiego księcia – Henryka Brodatego i było to małżeństwo z powodów czysto politycznych. U boku męża, wybitnego polityka i dobrego gospodarza, księżna szybko stała się jego wierną współpracowniczką i gorliwą doradczynią. Nie zajmowała się polityką, ale wspierała męża dyskretną radą i usilnie popierała dążenia zjednoczeniowe. Posunęła się nawet do tego, że kiedy Henryk dostał się do niewoli Konrada Mazowieckiego, nie zgodziła się na zorganizowanie wyprawy wojennej w celu odbicia męża. Sama udała się w drogę na Mazowsze, by uratować go bez rozlewu krwi. Padła do nóg księciu Konradowi, który spodziewał się wszystkiego, tylko nie klęczącej przed nim kobiety i natychmiast uwolnił Henryka Brodatego.
Będąc małżonką założyciela Olesna, była również związana z naszym miastem. Według legendy, towarzysząc mężowi podczas polowań w podoleskich lasach, często modliła się przed wizerunkiem św. Anny, który poleciła zwiesić na jednej z sosen. Po dwóch stuleciach do tego właśnie drzewa dobiegła uciekająca przed zbójcami dziewczyna, szukając ratunku u swojej patronki. Wydarzenie to zaowocowało powstaniem kościoła św. Anny w Oleśnie. Legenda głosi też, że w drodze na Mazowsze, przechodząc pieszo przez oleską ziemię, Jadwiga pozostawiła odciski stóp na dużym polnym kamieniu w pobliskich Kościeliskach.
Można powiedzieć o Jadwidze, że była typową świętą i nietypową księżną. Jej droga do świętości wiodła przez ascezę, umartwienie i służbę bliźnim. Ta sama droga prowadziła ją do bycia dobrą księżną. Świadomie walczyła o inny wizerunek władczyni i kobiety niż ten, który panował w jej czasach. Walczyła nie orężem, ale miłością, nie pustymi hasłami, ale czynem. Walczyła z nędzą, głodem, bólem, chorobą i niesprawiedliwością. Wraz z mężem zakładała domy opieki i szpitale. Śląsk był pierwszym miejscem w Polsce, gdzie z inicjatywy księżnej powstało leprozorium-lecznica dla trędowatych. W każdym wyjeździe oprócz zwyczajowej świty towarzyszył jej szpitalik, do którego zbierała chorych podczas podróży po kraju i sama się nimi opiekowała. Nie mogąc zapobiec całemu złu na świecie, walczyła o sprawiedliwość w sądach i wstawiała się za więźniami. Aby ustrzec winnych przed zbyt surowymi karami, sama brała udział w rozprawach. Książę Henryk nie zawsze pamiętał o łaskawości względem poddanych, skazywał ich na karę śmierci, jeśli zawinili. Jadwiga nie mogła pozostać na to obojętna. Ikonografia przedstawia ją, jak klęczy u stóp męża i błaga o litość dla skazanych. Ten drobny fakt ujawnia wiele cech charakteru księżnej. Jej miłość do drugiego człowieka była tak wielka, ze nie wahała się upokorzyć i mimo książęcej godności paść na kolana przed mężem. Musiała być w tym jakaś ufność, że zostanie wysłuchana i zazwyczaj się nie myliła. Henryk tych, którym darował życie, „zatrudniał” przy budowie nowego klasztoru w Trzebnicy. Jadwiga była matką siedmiorga dzieci, z których czworo wcześnie zmarło, dotykały ją też nieszczęścia we własnym rodzie. Te bolesne doświadczenia przeżywała z głęboką wiarą i nieustanną modlitwą. Z własnego dzieciństwa i wczesnej młodości wyniosła dobre zasady benedyktyńskiej reguły i te wpajała też swemu potomstwu. Uczyła dzieci, jak mądrze rządzić krajem i dbać o powierzonych sobie ludzi. Nic więc dziwnego, że to właśnie jej syn - Henryk Pobożny - stawił czoło najazdowi Tatarów i poległ chwalebną śmiercią za kraj i religię chrześcijańską. Za wzór władcy stawiała dzieciom i wnukom Chrystusa Króla, ale sama także była dla nich przykładem pobożności i czynnej miłości bliźniego. Nie dopuszczała do sytuacji, by odgórnie nakazywać innym czynienie miłosierdzia, a samej nic nie robić. Odwiedzała chorych w domach, by nieść im ulgę w cierpieniu. Często jeździła po śląskiej dzielnicy, zapoznając się z warunkami życia poddanych. Była osobą wykształconą, utytułowaną, a obcowała z biedakami. Po przyjeździe na Śląsk nauczyła się języka polskiego, by lepiej rozumieć swoich poddanych i móc im skuteczniej pomagać.
Ascetyczny tryb życia Jadwigi był wyrazem średniowiecznej pobożności. To, co odróżniało ją od innych ascetów tego czasu, to jej stanowisko i pozycja społeczna. Nie była podobna do księżnych z ościennych krajów. Nie stroiła się, preferowała szare stroje, pod suknią nosiła włosiennicę i chodziła boso. Cechy wrodzone świętej Jadwigi to silny charakter, powaga, samodzielność w myśleniu, konsekwencja w postępowaniu i nieustępliwe dążenie do celu, który jej przyświecał. Dobroć i pobożność Jadwigi sprawiły, że jej życiowe dążenia były celami szlachetnymi. Chodziło jej o dobrze rozumiane szczęście każdego człowieka, dobro rodziny, w tym dobro przyszłego młodego pokolenia. Te cele przyświecają również nam, nauczycielom i uczniom. Myślę, że my również będziemy od dziś nosić w sobie cząstkę Jadwigi, naszej patronki, gdyż jednym z celów edukacji jest dostrzeganie potrzeb innych i wychodzenie im naprzeciw. To także kształtowanie w młodzieży szlachetnych postaw i zachowań, których będą się uczyć od swojej patronki.”
Po przemówieniu dyrektora J. Jeziorowskiego głos zabrał włodarz naszego miasta Burmistrz Sylwester Lewicki. Podkreślił rolę patronki w budowaniu dobrych relacji pomiędzy Polakami i Niemcami.
Długo czekałaś, dwójko, na ten dzień. W 15-stą rocznicę twojego powstania uroczyście świętujemy nadanie tobie imienia księżnej Jadwigi Śląskiej. Świętej jednającej Polaków i Niemców, która wywodząc się z rodu Andeksów, stała się żoną księcia śląskiego Henryka Brodatego. Swojej nowej ojczyźnie służyła z godną podziwu miłością. Nic więc dziwnego, że św. Jadwiga Śląska stała się orędowniczką pojednania narodu polskiego i niemieckiego. Ponadto jest patronką wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża i jego wielkiego pontyfikatu. Rozkochana w Chrystusie, moc czerpała z modlitwy. Z tego źródła wypływały wszystkie jej dzieła miłosierdzia, którym przez całe swoje życie się oddawała. Była człowiekiem radykalizmu ewangelicznego. Za nic mając swoje książęce pochodzenie, uniżała się, aby stać się jednym z tych najmniejszych. Dlatego lud kochał Ją i czcił jako Matkę ubogich, chorych i opuszczonych. W związku z tak ważnym wydarzeniem dla szkoły, jakim jest nadanie imienia i sztandaru, chciałbym przy tej okazji podziękować wszystkim tym, którzy w sposób szczególny przyczynili się do wyboru patrona Zespołu Szkół Dwujęzycznych. Dziękuję dyrekcji, gronu pedagogicznemu, rodzicom i całej społeczności uczniowskiej. Gratuluję wyboru tak wspaniałego wzorca osobowego, jakim jest patron tej szkoły w osobie świętej Jadwigi, księżnej śląskiej”.
Przewodniczący Rady Miejskiej Piotr Antkowiak odczytał uchwałę Rady Miasta o nadaniu szkole podstawowej i gimnazjum imienia. Po czym odbyło się uroczyste wniesienie sztandarów przez przedstawicieli Rady Rodziców. Jej przewodniczący Andrzej Krzywoń odczytał Akt Ufundowania Sztandarów. Dokonano wbicia gwoździ pamiątkowych przez fundatorów sztandarów i sponsorów imprezy: Grzegorza Polaka, Beatę i Krzysztofa Jończyków, Danutę Marcjasz, Ewę i Mirosława Wąsińskich, Gabrielę i Huberta Jokiel, Renatę i Jacka Wiesiołków, Gabrielę i Jacka Kołeckich, Jarosława Kiełbusa, Prezesa Zarządu ORAS Olesno Timo Lehtinena i członka Zarządu Tapani Juusela, Sylwię Respondek, Jarosława Izydorczyka, Jadwigę i Zbigniewa Góreckich, przedstawiciela Hurtowni PBBBJ, PIGŁO MEBEL, HOTEL OLESNO, PSS SPOŁEM. Ks. Biskup Andrzej Czaja poświęcił sztandary. Zostały one wręczone dyrektorowi J. Jeziorowskiemu, który następnie uroczyście przekazał je pocztom sztandarowym uczniów szkoły podstawowej i gimnazjum. Po prezentacji sztandarów nastąpiło odsłonięcie figury św. Jadwigi Śląskiej przez jej fundatora Burmistrza S. Lewickiego i poświęcenie jej przez Ordynariusza Opolskiego. Rzeźba w przyszłości stanie na placu przed szkołą. Po koncercie Wind Bandu pod batutą Korneliusza Wiatra były dyrektor ZSD Zbigniew Męzik zapoznał zebranych z historią powstania szkoły. Uroczystość uświetnił występu chóru z partnerskiego miasta Zalakaros i oleskiego chóru Olensis. Wielu zaproszonych gości zabrało głos, przekazało listy gratulacyjne i kwiaty. Wspaniałą puentą tego niezwykłego wydarzenia była inscenizacja przygotowana przez polonistki Dagmarę Staniszewską i Ewę Wiechę-Jung o przebywaniu na ziemi oleskiej św. Jadwigi śląskiej. Po zaśpiewaniu hymnu szkoły wyprowadzono sztandary.
ZSD obchodził także jubileusz swojego 15-lecia. Z tej okazji ukazała się publikacja autorstwa Joanny Chmielniak, Ewy Cichoń, Gabrieli Kansik, Anny Mysiakowskiej i Ireny Schudy zatytułowana „Oleska dwójka. Dzieje naszej szkoły”, którą otrzymali goście uroczystości. Ks. proboszcz Walter Lenart dołożył prezent w postaci książki Waltera Nigga o św. Jadwidze śląskiej. Na zakończenie obecni mogli zapoznać się z historią szkoły przedstawioną na planszach wykonanych przez panie: Jolantę Smyk, Irenę Schudy, Katarzynę Uniatowską. Na holu szkoły wita wszystkich doń wchodzących podobizna patronki z krótkim jej życiorysem. Obraz św. Jadwigi namalował Andrzej Olczyk, plansze wykonali Stanisław Pokorski i Jacek Małecki.
Dyrekcja szkoły dziękuje wszystkim nauczycielom, obsłudze, rodzicom i uczniom za zaangażowanie w przygotowanie tej doniosłej uroczystości. Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, że orędowniczka pokoju i pojednania została patronką naszej szkoły, która – jako pierwsza szkoła dwujęzyczna w Polsce – powstała właśnie na gruncie wzajemnego porozumienia polsko-niemieckiego, aby wychowywać w duchu tolerancji, wzajemnego szacunku i zrozumienia. O patronce naszej szkoły wymowne słowa wypowiedział Sługa Boży Jan Paweł II: „Jest w dziejach Polski i w dziejach Europy postacią graniczną, która łączy ze sobą dwa narody: niemiecki i polski. Łączy na przestrzeni wielu wieków historii, która była trudna i bolesna. Wśród wszystkich dziejowych doświadczeń pozostaje przez siedem już stuleci orędowniczką wzajemnego zrozumienia i pojednania”.
 
« poprzedni artyku   nastpny artyku »
Gimnazjum nr 2 | Szkoa Podstawowa nr 2 | Olesno